Volkswagen T-Roc
Volkswagen T-Roc – nowy SUV w gamie mniejszy od Tiguana.
Wymiarami podobny do Seat Arona i Skoda Karoq. Można go wyposażyć w napęd na cztery koła, 190-konny silnik benzynowy 2.0 TSI i przekładnię DSG. Najmocniejsza i najdroższa wersja może trafić do klientów segmentu premium. Do wyboru mamy 11 lakierów nadwozia i trzy kolory dachu, w pełni LED-owe reflektory, relingi, 18-calowe obręcze, a także elektrycznie unoszoną pokrywę bagażnika.
Auto powstało na nowoczesnej płycie podłogowej MQB, ale większość rozwiązań technicznych ma być z Golfa. Ma to być pierwszy samochód w gamie Volkswagena, wyposażony w 48-woltową instalację elektryczną wykorzystywaną przez układ hybrydowy.
Volkswagen T-Roc z 1.0 TSI (115 KM) i manualną skrzynią kosztuje w bazowej specyfikacji kosztuje 78 390 złotych. 1.5 TSI w bogatszej wersji Advance został wyceniony na 89 890 zł. Dopłata do DSG wynosi 8500 zł. Za 190-konne 2.0 TSI z 4Motion i DSG trzeba zapłacić 125 tysięcy. 2.0 TDI jest droższe o 5,5 tysiąca w najlepiej wyposażonej odmianie Premium.
Jak jeździ Volkswagen T-Roc z 2-litrowym 190-konnym silnikiem TSI? Ile miejsca jest w środku?
2 Komentarzy
Komentarz są wyłączone.
Piotr Sieniawski says:
Im dłużej na niego patrzę, tym bardziej chcę go mieć. To nic, że nie ma wskaźnika temperatury cieczy. Cudo, cudo i jeszcze raz cudo.
Autoblog says:
nigdy mi się nie podobał i dalej to samo 🙂